WDZIĘCZNI
PIELGRZYMI
Z WROCŁAWIA
Pragniemy serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom gminy Kluczbork za ciepłe przyjęcie pielgrzymów w swoich domach. Kluczbork po raz kolejny okazał się miejscem dobrego odpoczynku, czasu na modlitwę oraz na zabawę przy skocznej muzyce.
Kluczbork był półmetkiem naszych rozważań na temat "Mój dom kościołem". Podczas homilii w kościele NSPJ zadałem pytanie z listu do Rzymian:
"Czy Kościół usychający, czy kwitnąca oliwka" Mówi się wiele dziś, że jak na zachodzie, kościół usycha. Wielu do kościoła wstydzi się chodzić, żeby się na języki nie dostać.
Święty Paweł każe przyjrzeć się korzeniom. Korzenie rodziny to dziadkowie. Wyrasta się z korzenia. Należy odnowić szacunek dla dziadków, oni posiedli tajemnicę Kościoła. Jest on jak skarbiec, w którym jest wszystko potrzebne do życia. Dlatego dziadkom należy się podziw i szacunek. Nic głupszego nie można zrobić niż odciąć się od korzeni.
Częsty obraz drzewa oliwnego w Biblii oliwka usycha od góry, ale uschnięta, od korzenia odrasta. Nowe odrasta od zdrowego korzenia. Trzeba dbać o korzeń, przy nim trwać. To odradza rodziny.
W rodzinach naszych nie znamy historii rodziny, parafii, Polski. Zróbmy coś z tym. Żeby odrosła od korzenia zdrowa gałązka oliwna. Jak nasza pielgrzymka. W jej korzeniach tkwi wiara Abrahama, Jakuba, królów Polskich, a jak mnie kiedyś odwołają to dodacie jeszcze: "W korzeniach pielgrzymki jest wiara Orzecha".
W imieniu organizatorów składam podziękowania Proboszczowi Parafii NSPJ oraz włodarzom miasta za sprawne przyjęcie XXXII Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej "Mój dom kościołem".
Ks. Stanisław Orzechowski
źródło: tekst i zdjęcia pochodzą ze strony www.kluczbork.pl
|