W minionym roku zaadoptowanych zostało 39 dzieci, a w sumie rodzinę znalazło już za pośrednictwem naszego Ośrodka 479 dzieci. W rodzinach zastępczych na adopcję oczekuje 34 dzieci.

W Polsce jednym z wielkich i nadal nierozwiązanych problemów pozostaje umieszczanie i pobyt dzieci w publicznych domach dziecka. Dzieci pozbawione opieki rodziców, osierocone, opuszczone, nie mają szansy zaznać tego co jest przyrodzonym, naturalnym prawem każdego dziecka – wychowywania się w rodzinie, posiadania Mamy i Taty. Potrzeby są ogromne, w publicznych placówkach przebywa obecnie - bądź oczekuje na przyjęcie - kilkadziesiąt tysięcy dzieci. Liczba ta wciąż rośnie pomimo, że odnotowujemy znaczący spadek urodzin. Jedyną szansą na to by te skrzywdzone dzieci mogły zaznać ciepła życia w rodzinie jest rozwój działalności wszelkich form rodzicielstwa zastępczego.

Rodzicielstwo zastępcze to jedna z najpiękniejszych misji jaką może podjąć każdy człowiek. Przyjąć do własnej rodziny nieswoje dziecko, ofiarować mu swą miłość i troskę. Wprowadzać je w dorosłe życie, dzielić z nim radości i smutki. To jeden z wielkich darów jakie można ofiarować drugiemu człowiekowi. I na szczęście przybywa ludzi , którzy chcą podjąć tak szlachetną misję. Takich czynnych rodzin przy Katolickim Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym mamy 27. Rodzinne Domy Dziecka, Rodziny Zastępcze, Rodzinne Pogotowia Opiekuńcze otaczają opieką coraz większą liczbę dzieci. Szkoda tylko, że proces ten przebiega wciąż za wolno i napotyka jeszcze wiele przeszkód. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o wspieranie wszelkich form rodzicielstwa zastępczego.

W Polsce około 62,000 dzieci przebywa w różnego rodzaju instytucjach zapewniających opiekę stałą. Około 18,500 dzieci przebywa w typowych domach dziecka. Instytucje opiekuńcze finansowane są poprzez archaiczny system centralnych dotacji, na których wielkość i strukturę władze samorządowe nie mają właściwie większego wpływu. Cięcia budżetowe stawiają pod znakiem zapytania jakikolwiek rozwój systemu pomocy dziecku i rodziny.

Brakuje środków na programy profilaktyczne, ograniczające liczbę skierowań dzieci do domów dziecka. Brakuje pieniędzy na przygotowywanie rodzin zastępczych, które są przecież dużo tańszą i bardziej efektywną formą pomocy dzieciom niż drogie domy dziecka. Nie ma pieniędzy na tworzenie nowych rodzinnych domów dziecka. Jednocześnie cały czas koszt utrzymania dziecka w domu dziecka wynosi od 1,500 do 3,000 zł. miesięcznie, przy czym sumy te wydawane są przez długie lata, ponieważ domy dziecka (znowu z powodu braku środków) nie realizują programów wspierających rodziny naturalne, co mogłoby spowodować skrócenie czasu usługi. Programy profilaktyczne, programy wspierające rodziny naturalne i szkolenia dla kwalifikowanych rodzin zastępczych są dużo efektywniejszym sposobem wydawania publicznych pieniędzy niż przechowywanie dzieci w drogich domach dziecka.

wstecz