Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Panny, musi w kalendarzu liturgicznym Kościoła zajmować miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie zaliczane jest do uroczystości – a więc świąt najwyższej klasy. Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co „Bóg przydał”. Imię to nadała swemu synowi Rachel, żona patriarchy Jakuba, aby w ten sposób wyrazić radość i wdzięczność za jeszcze jedno potomstwo. Święty pochodził z rodu króla Dawida, na co wskazuje św. Mateusz w genealogii przodków Józefa.
Św. Józef nie był, według ciała, ojcem Jezusa Chrystusa. Był nim jednak według żydowskiego prawa, jako małżonek Maryi. Mimo że Maryja porodziła Pana Jezusa z Ducha Świętego, św. Józef uważany jest za Jego ojca.
Wobec prawa żydowskiego, św. Józef był małżonkiem Maryi, ale faktycznie był jedynie Jej oblubieńcem. Żyli jak brat i siostra, a niektórzy pisarze kościelni podają, iż Maryja i Józef złożyli ślub dozgonnej czystości.
Hebrajski wyraz "charasz", opisujący jego zawód, oznacza rzemieślnika, wykonującego prace: w drewnie, w metalu lub w kamieniu. Józef wykonywał zatem narzędzia codziennego użytku, konieczne przy tym w gospodarce rolnej. Mógł być również cieślą.
Warto zwrócić uwagę, że wspomnienie św. Józefa obchodzone jest przez Kościół mimo Wielkiego Postu. Świadczy to o wielkiej godności – opiekuna Pana Jezusa, oblubieńca NMP. Dlatego też słusznie stawia się Go na czele wszystkich świętych Pańskich.
Jest patronem: rodzin, ojców, kobiet w ciąży, Kościoła Powszechnego – ogłosił go papież Pius IX, 8 grudnia 1870, umierających, robotników, obu Ameryk i tzw. Nowego Świata i ekonomistów.
Patronuje także naszym Siostrom ze Zgromadzenia św. Józefa, które 19 marca obchodzą Święto Patronalne.