Światowe Dni Młodzieży, które odbywały się w dniach od 16 do 21 sierpnia w Madrycie były dla mnie niesamowitym i mam nadzieję, że bardzo owocnym czasem.
To nie były tylko wakacje w Hiszpanii, ale było to prawdziwe spotkanie z Panem Bogiem. Ktoś mógłby powiedzieć, że wśród niespełna dwóch milionów innych osób nawiązanie osobistej relacji z Jezusem jest niemożliwe, a jednak tak się stało. Wiele było momentów przełomowych – powitanie Ojca Świętego, Droga Krzyżowa, w końcu czuwanie na lotnisku Cuatro Vientos - niespodziewanie przerwane przez burzę i deszcz, co jednak tym milionom dusz tylko pomogło być jeszcze bliżej siebie i Boga. Jego obecność ukazywała się na każdym kroku - w uśmiechu kolegi z Brazylii, w śpiewie Hiszpanów, w słońcu, w deszczu, przy porannej modlitwie i też wtedy, kiedy wymęczeni, w nocy wracaliśmy do domu…
Bardzo ważna dla mnie była obecność w naszej grupie ks. bpa Andrzeja Czai. Świadomość, że pielgrzymuje on tak samo jak my, tak samo znosi ten upał i czasem niewygody była pokrzepiająca. Szczęściem było uczestniczenie we Mszy z ks. biskupem oraz wysłuchanie świadectwa jego wiary.
Spotkanie w Madrycie okazało się wspaniałą sprawą, a ludzi, których poznałam i miejsc, które widziałam na pewno nigdy nie zapomnę. Same Światowe Dni Młodzieży spodobały nam się na tyle, że już planujemy wyjazd na to spotkanie do Rio de Janeiro w 2013 roku.
W ŚDM w Madrycie wzięło udział ok. 300 osób z diecezji opolskiej, a w tym grupy: opolska, kędzierzyńska i raciborska.
uczestniczka